Ania i Tomasz to para pełna uśmiechu, ciepła i energii, z którą świetnie się współpracowało. Od początku zdecydowali się na miejsce sesji . Pomimo iż odbyła się ona w dzień ślubu, nie spieszyli się, cieszyli się każdą chwilą na maxa. 🙂 Anna zawsze uśmiechnięta, i super bo pięknie jej z uśmiechem. Tomek 🙂 mega facet, który na luzie podszedł nie tylko do sesji, ale i całego dnia. Bez stresu, służąc zawsze pomocnym ramieniem. Gdy pod koniec sesji wypatrzyłam cudną jabłoń, bohatersko zaproponował, Aniu ja Cię zaniosę. Cały dzień z nimi był czystą przyjemnością. Uwielbiam tak pracować. 🙂